ah... *Przycisnął łapę do ziemi. Ziemia pod smoczycą zaczęła drżeć i pękać. Ze szczelin wychodziło czerwone światło*

*Z ziemi wyłonił się wielki słup czerwonego piorunu który skierował się i uderzył prosto w smoczycę. Thornus latał wokół Blaze z złowieszczym uśmiechem*

Hejka... Witaj kolejną osobę w swoim cielę <---- Wirus :3

chyba nie musisz widzieć? *Wbiła sobie pazury w oko*

*Po nieco dłuższej chwili przylecieli tutaj Michael i Ellen.* No dobrze, jesteśmy na miejscu.

Amiro...? *Podbiegł do niej.* Co się dzieje...? Dlaczego to robisz?

*Wzleciała w powietrze wraz z ziemią w łapach*

Nagle straciøa przytomnoß©, tak bez powodu.