Życie smoków, życie istot, przygody... Oto Smoczy Life.
Użytkownik
Była szarówka. Cisza trwała wszędzie. Nagle mały, niebieski motylek pojawił się wśród uliczek. Pozostawiał za sobą liczne gwiazdki koloru błękitu. Wyraźnie się świecił.
Offline
Biała smoczyca szła po cichu przez ulice. Nie wiadomo w jakim celu. Jej błękitne oczy wyrażały wyraźne zmartwienie.
Offline
Użytkownik
Mały motylek leciał w swoją stronę. Nagle wpadł na nos smoczycy.
Offline
Odskoczyła. Przechyliła głowę i spojrzała na motyla.
- Hm...? - Zdziwiona nieco przyglądała się stworzonku. Co tu robił motyl?
Offline
Użytkownik
Motyl zleciał z jej nosa. Zaczął jaśnieć, aż zamienił sie w wielką kulę światła.
Offline
Przymknęła oczy. Co to było? Ona tego nie zrobiła, a może ona świruje...? Nie wiedziała sama. Zasłoniła wkrótce sobie widok łapą.
Offline
Użytkownik
Światło zmniejszyło się. Stanęła w tym miejscu dziewczyna. Miała krótkie, brązowe włosy ledwo dotykające ramion, niebieskie oczy i jasną cerę. Ubrana była w białą koszulkę, jeansy i czarne trampki. Niebieski kryształ na jej szyi lekko świecił. Widząc smoka odskoczyła. Serce zaczęło jej bić.
Offline
Wyjrzała, odchyliła się i otworzyła oczy szeroko. Widząc nieznaną jej dotąd nie wiedziała, co robić. Czy w ogóle to stworzenie jest przyjazne.. czy wrogie? To się zaraz okaże. Spoważniała. Starała się nie okazywać ciekawości. Zrobiła niepewnie krok naprzód ku dziewczynie.
- Cze... ść? - Przywitała się.
Offline
Użytkownik
Dziewczyna upadła. Prosto w błoto. Podniosła się.
- Cześć...
Uśmiechnęła się nerwowo.
Offline
Spojrzała na nią.
- Wszystko w porządku? - Widząc, że wpadła w błoto zaczęła podchodzić. Chciała pomóc.
Offline
Użytkownik
Dziewczyna niezbyt pewnie pokiwała głową. Spuściła ją lekko. Serduszko biło jej bardzo szybko. Prawie wyrywało się z piersi.
Offline
- Na pewno...? Bardzo się ubrudziłaś... - Powiedziała stając przed nią. Czyżby się jej bała? Ale Amira nie chce przestraszyć, co najwyżej pomóc... A może fakt, że jest smokiem przeraża tę dziewczynę? W głowie kotłowało się jej wiele pytań.
Offline
Użytkownik
Dziewczyna wyjęła chusteczkę. Wyczyściła twarz. Spojrzała na smoczycę.
- Nie masz zamiaru zrobić mi krzywdy?
Offline
Przechyliła głowę i uśmiechnęła się przyjaźnie do dziewczyny.
- Oczywiście, że nie... - Powiedziała już nieco pewniej. - Mogę ci jakoś pomóc?
Offline